Arsenal i Manchester City mają na oku wschodzącą gwiazdę PSG, Bradleya Barcolę.

wiadomości

Bradley Barcola z Paris Saint-Germain stał się celem niektórych z czołowych drużyn Premier League. 22-letni francuski skrzydłowy przyciągnął uwagę Arsenalu, Manchesteru City i Tottenhamu Hotspur swoimi występami na boisku, co czyni go pożądanym nabytkiem w nadchodzącym oknie transferowym.

Pomimo dużego zainteresowania ze strony tych angielskich klubów, PSG nie chce pozbywać się młodego zawodnika. Od czasu przenosin z Lyonu do PSG w 2023 roku, Barcola był integralną częścią sukcesu drużyny, wykazując się niezwykłą szybkością, umiejętnościami dryblingu i inteligencją piłkarską, które wyróżniają go w europejskim futbolu.

Kluby Premier League zwracają na to uwagę

Talent Barcoli nie przeleciał pod radarem, a skauci z Arsenalu, Manchesteru City i Tottenhamu uważnie obserwowali go przez kilka meczów. Jego wkład w potrójny sezon PSG, w tym 21 goli i 19 asyst, tylko zwiększył atrakcyjność tych klubów.

Manchester City, z Pepem Guardiolą na czele, postrzega Barcolę jako głównego kandydata do wstrzyknięcia witalności i kreatywności do swojego składu, zwłaszcza w obliczu potencjalnych zmian w składzie ofensywnym.

Arsenal i Manchester City prowadzą w pościgu

Chociaż zarówno Arsenal, jak i Tottenham są chętne do dodania Barcoli do swoich szeregów, żadne z nich prawdopodobnie nie awansuje, chyba że PSG otworzy drzwi do negocjacji. Wewnętrzne źródła wskazują, że PSG bardzo ceni Barcolę, szacując jego wartość na 100-120 milionów euro, co odzwierciedla jego potencjał i rolę w przyszłych planach klubu. Paryski klub próbuje nawet zabezpieczyć długoterminowe usługi Barcoli z propozycją przedłużenia kontraktu do 2030 roku.

Przy tak wysokiej wycenie i niechęci PSG do sprzedaży, Arsenal może być zmuszony do rozważenia innych celów dla swoich wzmocnień w ataku. Pogoń za tak utalentowanym zawodnikiem podkreśla konkurencyjny charakter europejskiego rynku transferowego piłki nożnej, na którym młode talenty, takie jak Barcola, przyciągają uwagę i znaczne inwestycje ze strony największych klubów na kontynencie.